Kliknij tutaj --> 🏅 noworodek ssie piers tylko 5 minut

dotad karmilam mojego synka na zadanie i w sumie nie jestem w stanie powiedziec co ile jadl bo nigdy nie sprawdzalam na zegarku, ale na pewno nie byly to regularne osdtepy czasu, synek zawsze zasypial przy piersi, teraz z zalecenia moja coreczka ma 6.5 m-ca. od ok miesiąca je sloiczkowe dania. bardzo je lubi. karmie nadal piersia. dzień wyglada mniej więcej tak ok 6-7 pierś ok 9.30 pierś ok 11.30 zupka lub obiadek bobovita lub gerber (czase nawet dwa sloiczki), Niestety Mamy nie mając wiedzy o pewnych mechanizmach, o fizjologii (tak, noworodek ssie na okrągło i to jest normalne!) popełniają błędy decydując się pochopnie na odciąganie pokarmu i podawanie go z butelki albo dokarmianie mlekiem sztucznym – zupełnie niepotrzebnie. Zadbaj o złagodzenie stanu brodawek. Postaraj się uśmierzyć ból i suchość skóry, nakładając maść z ultraczystą lanoliną lub delikatnie wcierając w brodawki kilka kropli własnego mleka – metody te nie wymagają mycia piersi przed kolejnym karmieniem. Możesz także wypróbować schłodzone w lodówce wkładki hydrożelowe. Nie dawaj zadnej wody tylko jak najczesciej przystawiaj dziecko do piersi. Dobrze jedz u mnie ( mam 2-sieczniaka tez na samej piersi) np sprawdza sie roslo z makaronem , ryzem, kasza manna lub Rencontre Femme Par Telephone En Algerie. Nasze forum dyskusyjne dostępne jest tylko dla zarejestrowanych i zalogowanych użytkowników. Nie trać czasu, zarejestruj się i zaloguj teraz! Zarejestruj się » Zaloguj się » Ewcia1858 Mama post napisany: 2018-12-29 23:54:34 Ile trwało najedzenie się Waszego dziecka przy piersi ? U mnie trwało 5-7 minut. Tak ładnie mi piła Anulek Mama post napisany: 2018-12-30 16:50:03 Przez pierwszy miesiąc dziecko chce do cycka co pare minut. Troszke pociągnie , jest spokojne bądź zaśnie i od nowa. Z czasem najadalo się wiecej i wiecej, tak ze nie potrzebowało być karmione co pare minut. Aurae Mama post napisany: 2019-01-02 11:22:35 Oj bardzo roznie... teraz mamy 4 karmienia w ciagu dnia, a kazde zazwyczaj trwa do 7min z obu piersi. Wieczorne karmienie jest znacznie dłuższe bo potrafi i 30min wisieć :) A w nocy też nadrabia za dzień.... Justyna94 Mama post napisany: 2019-02-15 15:59:53 jezeli sztuczne mleko to do 20 minut a jezeli przy piesri ja nawet potrafilam do 30 inut siedziec i karmic dziecko wiec to zalezy od dziecka jezeli 5 7 mintut to malo to daj jej jeszcze niech sie dobrze naje Malwina Mama post napisany: 2019-02-19 13:45:47 U nas podobnie pierś i butelka. Około 15 do 20 minut. Chociaż jak jest bardzo głodna, bo np. prześpi porę karmienia to jest w stanie 170 ml zjeść w 5 minut. Początkowo jadła wolniej, ale im jest starsza tym je konkretniej. Jak jest najedzona to nie bawi się skmoczkiem ale odpycha butelkę. evli2 Mama post napisany: 2019-02-19 13:49:49 Efektywne ssanie powinno trwać po 10 minut z każdej piersi- potem dziecko już tylko bawi się piersią. Mój synek krótko jadł z piersi- ale faktycznie ssał ja krótko po 10 minut. Nie miałąm problemu z ciągłym dzieckiem przy cycku. POtem tylko KPI. Mama H&F Mama post napisany: 2019-03-01 21:46:59 Pierwsze 2 miesiace potrafiła nawet 40 minut być i jeszcze z piersi później czym była straszą np gdy miała 4 miesiące to jadła po 9 minut a teraz gdy ma 5 to z piersi je po 5 minut i żąda butelkę z mlekiem modyfikowanym bo się leniwa robi olgamaron Mama post napisany: 2019-03-09 21:30:49 Od początku mój synek pił bardzo długo i bardzo lapczywie. Położna gdy przychodziła była bardzo zadowolona z tego jak ładnie pije mleczko. Czasami zdarza się tak że muszę w trakcie karmienia zmieniać pierś żeby lepiej mu leciało mleczka ponieważ bardzo pustoszy moje piersi. leksik1 Mama post napisany: 2019-03-15 15:43:32 Dość długo i dość często. Mała potrafiła być przy cycu przez pół godziny. I tak co dwie godziny. Także w nocy, więc w pierwszych miesiącach byłam wykończona. netka505 Mama post napisany: 2019-03-15 15:59:01 Synek roznie je. Tak orientacyjnie to co dwie, dwie i poł godziny. Czasem possie 15 min czasem 10. Jak ma kolki wieczorem to piers go bardzo uspokaja to wtedy ssie z 40, 50 minut. Jest jeszcze malutki ale i tak spędza już mniej czasu niż na samym początku. Zgłoszenie postu do moderacji Pomóż nam zrozumieć, co się stało Krótko uzasadnij przyczynę zgłoszenia posta Zgłoszenie postu do moderacji Twoje zgłoszenie zostało przyjęte Nasi moderatorzy przyjrzą się zgłoszonej przez Ciebie sprawie Jednym z pytań, które prawdopodobnie słyszysz najczęściej, jest „czy dziecko ładnie śpi?” Pytającemu nie chodzi jednak o to, czy dziecko wygląda jak aniołek lub przyjmuje rozkoszne pozycje. Chodzi o przesypianie nocy, tak jakby to był obowiązek małego dziecka i oznaka twojej kompetencji jako matki. Wielu „ekspertów” mnoży kolejne rady dla rodziców o wielokrotnym odkładaniu do swojego łóżeczka, o nieprzyzwyczajaniu do zasypiania przy piersi, o przetrzymywaniu dziecka lub, o zgrozo, o wypłakiwaniu. Padają też pomysły o podaniu butelki z mlekiem modyfikowanym, bo skoro się budzi, to pewnie pokarm mamy mu nie wystarcza, albo jest „za chudy”. Czasem odnosi się wrażenie, że główny cel w wychowywaniu małego człowieka to przekonać go do przesypiania nocy bez pobudek. Nie pomagają też opinie zasłyszane od bliskich i znajomych. „Ty w jego wieku to mi nie przeszkadzałaś w nocy”, „Nakarm dziecko! Pewnie głodne, mleka nie masz!”, „Mój 2 m-ce młodszy syn od dawna przesypia noce!”, i tak dalej. Uwaga! Reklama do czytania Poród naturalny Świadome przygotowanie się do cudu narodzin. Karmienie piersią Twoje mleko to cudowny dar. Naucz się nim dzielić. Tylko dobre książki dla dzieci i rodziców | Księgarnia Natuli Uwaga! Reklama do czytania Jak zrozumieć małe dziecko Poradnik pomagający w codziennej opiece Twojego dziecka Nie przejmuj się. Jak pokazują najnowsze badania, 90% rodziców kłamie na temat snu swoich dzieci. Przyczyną jest głównie presja otoczenia, a obraz przedstawiany jest kompletnie odmienny od rzeczywistości. Dlaczego dzieci się budzą? Bo taka jest ich natura! Fazy snu małego dziecka są krótsze niż u dorosłego. Dziecko potrzebuje bliskości, pewności, że nie jest samo i poczucia bezpieczeństwa, by znów spokojnie zasnąć. Do tego jego niedojrzały układ trawienny potrzebuje lekkostrawnego pokarmu, by nieobciążony organizm mógł “zająć się” rozwojem. Nic nie jest trawione lepiej i łatwiej niż mleko mamy. Mózg dziecka potrzebuje składników z kobiecego mleka, które dostosowują się do jego potrzeb, zapewniając optymalny wzrost i rozwój (Przeczytaj o potrzebach, jakie zaspokaja pierś i mleko mamy). Dzieci budzą się z bardzo wielu różnych powodów: bo odreagowują bodźce, bo potrzebują bliskości i ciepła rodzica, bo ząbkują, bo potrzebują nocnego mleka mamy i z wielu, wielu innych. Dzieci są różne. Jedne od porodu śpią długo w nocy, inne budzą się często, a niektóre budzą się w nocy i są gotowe do zabawy. Są dzieci, które zasypiają późno i takie, co wstają wraz z pierwszym blaskiem słońca. Jednak każde z nich prędzej czy później reguluje sobie rytm i zaczyna w nocy po prostu spać. Warto jeszcze przeczytać: Czy dzieci karmione mlekiem modyfikowanym śpią inaczej? One też budzą się w nocy. Podanie mieszanki nie zapewni Ci 8h nieprzerwanego snu. Jest jednak różnica w tym, jak śpią dzieci karmione piersią i „butelkowe”, wynikająca z tego, jak funkcjonuje ich organizm. Mleko modyfikowane jest dla małego dziecka o wiele cięższe do strawienia niż mleko mamy. Organizm w pewien sposób wyłącza większość funkcji życiowych, usypia je, i skupia się na trawieniu pokarmu, który mu dostarczono. Przy karmieniu piersią w nocy trawienie odbywa się jakby obok, niezauważalnie i nie obciążając organizmu. Uwaga! Reklama do czytania Niegrzeczne książeczki Czy dzieci na pewno są niegrzeczne? Seria książek dla dzieci 2-5 roku życia i rodziców o tym, że w każdym zachowaniu dziecka jest ważna jego potrzeba. Wiem, że prawdopodobnie jesteś zmęczona. Każda z nas czasami jest. Wiem, że są chwile kiedy oddałabyś wszystko za to, żeby Twój mały ssak przespał te parę godzin dłużej. O jednym mogę Cię zapewnić – to minie. Naprawdę. Staraj się odpoczywać w dzień z dzieckiem, bo to wszystko inne co „koniecznie musisz zrobić” przeważnie może poczekać. Wielu mamom pomaga wzięcie na noc dziecka do rodzinnego łóżka. Potwierdzają to badania naukowe, które wykazują, że matki karmiące piersią i śpiące ze swoimi dziećmi śpią więcej niż te, które wstają w nocy. Ty i Twój odpoczynek jesteście priorytetem. Karmiąc piersią dziecko w nocy dostarczasz mu mnóstwo żywych składników, niezbędnych do harmonijnego rozwoju mózgu. Foto napisał/a: ~annikka 2007-11-05 11:20 Paweł Pluta pisze: > Nie chce mi się sprawdzać czy już było: do tej drugiej spróbujcie przystawić > spod pachy, a nie "klasycznie". Wtedy kierunek będzie mu sie zgadzał. A > docelowo, oczywiście, przyzwyczaić do obu. Potwierdzam, przy okresach odrzucania jednej piersi przystawiałam Małego spod pachy. Wkurzające to było w nocy, bo musiałam wtedy karmić na siedząco Pozdrawiam Ania napisał/a: ~niemagda" 2007-11-05 13:38 Przemolo napisał(a): > Nasz kilkudniowy maluszek od wczoraj ssie tylko jedną pierś. Gdy zostanie > przystawiony do drugiej to zaraz zaczyna płakać. Pierś ta jest trochę > nabrzmiała i twardsza od drugiej. Może jakiś kanalik jest przyblokowany? jak > sobie z tym najlepiej poradzić? Ogólnie zgadzam się z przedpiścami, chciałam tylko dodać, że Kubeł np. przez cały prawie rok karmienia miał swoją jedną ulubioną pierś, z drugiej jadł o połowę krócej, marudził, nie lubił, nie zasypiał przy niej i cześć. Niezależnie od pozycji. Czyli nastawcie się, że tak do końca nie da się tego "wyćwiczyć", ale moje mleko się ładnie dostosowało i ta nielubiana produkowała o połowę mniej pozdr magda -- napisał/a: ~chomik 2007-11-17 20:55 Dzisiaj *Przemolo* napisał(a),a było to tak: > No właśnie problem jest taki, że mleko już samo nawet cieknie, a on po > przystawieniu płacze... dopiero jak się go przystawi do drugiej to ssie i > się uspokaja wiem , że późno odpowiada ale.... Ja karmiłam jedną tylko , ze względu na to, że zawsze Maciek przystawiany miał bardzo dużo odruch wymiotny. Próbowałam różnych pozycji nic nie dało. Spróbuj odciągnąć mleko z tej jednej i podać mu w inny sposób byle nie z piersi. Zobacz czy to może jest wina samego mleka. U mnie tak poradził mi lekarz. Widocznie mleko nie podpasowało z tej jednej piersi małemu. Jedyny problem jaki miałam to z różnicą wielkości Odciągać nie musiałam, zastoje mi się nie robiły w ogóle , jakoś tak samo zaczynało niknąć to wszystko. -- Aga, Maciuś ( napisał/a: ~chomik 2007-11-17 21:00 Dzisiaj *Barbara K.* napisał(a),a było to tak: > Kiedys słyszałam, że czasami to może byc kwestia zapalenia ucha na przykład. Przy zapaleniu ucha dziecko płacze zawsze czy to ciągnie z jednej czy z drugiej piersi. Przy ssaniu robi się podciśnienie w uchu , które potwornie boli. -- Aga, Maciuś ( napisał/a: ~Qrczak" 2007-11-17 22:46 Użytkownik "chomik" napisał w wiadomości > > Ja karmiłam jedną tylko , ze względu na to, że zawsze Maciek przystawiany > miał bardzo dużo odruch wymiotny. Twoja polski piękna być Qra napisał/a: ~chomik 2007-11-17 23:46 Dzisiaj *Qrczak* napisał(a),a było to tak: > Twoja polski piękna być Udławiłam się krówką, znaczy słodyczem. Buhahahaha Palnę se w łeb mocniej to może trybiki zaskoczą i będzie lepiej? OK -- Aga, Maciuś ( Tylko przy prawidłowym ssaniu piersi, twoje dziecko uzyskuje wystarczająca ilość pokarmu, zaspakaja głód i dobrze przybiera na wadze. Prawidłowe ssanie to nie tylko dobra pozycja, dobre uchwycenie piersi przez dziecko, ale również silny, efektywny ruch szczęki i żuchwy, pozwalający otrzymać wystarczająca ilość pokarmu. Są dzieci, które dobrze chwytają pierś przy dobrej pozycji, ale się nie najadają. Najczęściej dotyczy to wcześniaków, dzieci chorych czy przechodzących żółtaczkę. Dziecko, które słabo ssie, chce być często przystawiane do piersi, ponad 10 – 12 razy na dobę, nie chce się od niej oderwać nawet do 40 minut. Właściwie cały czas spędza przy piersi. Mimo, że dobrze przystawisz swojego malucha, nie słychać połykania przez 5 – 10 minut. Twoja pierś nie jest opróżniona i możesz mieć kłopoty z zastojem piersi. Dobrym wskaźnikiem dobrego ssania jest ilość stolców oddawanych przez malca. Gdy dziecko oddaje mniej niż 2 stolce dziennie, moczy do 6 pieluszek dziennie, to znak dla ciebie, że musisz skorygować karmienie. Kto słabo ssie Wśród dzieci słabo ssących wyróżnia się: Noworodki śpiące – przyczynami tego stanu mogą być ciężki, długi i wyczerpujący poród, leki podawane w czasie porodu, żółtaczka noworodka, infekcja malucha, ciasne zawijanie, malucha oraz przegrzanie dziecka. Dziecko śpiące musisz budzić do karmienia, jeśli przerwa między karmieniami jest dłuższa niż 3 godziny w ciągu dnia i 4 godziny w ciągu nocy. Obudzić dziecko możesz przez poruszanie za nosek, uszko, podnoszenie do góry. Gdy te metody nie pomagają musisz spróbować przewinąć dziecko czy je rozebrać. Takie dzieci najaktywniejsze są przy karmieniu spod pachy. Noworodki „leniwe” – takie dziecko może jeść bez przerwy, płacze po każdej próbie przerwania karmienia. Trzyma pierś płytko, traktuje ją jak „gryzaczek”, bawi się nią. Nie przybiera na wadze. Po przystawieniu malca do piersi słuchamy, czy dziecko połyka pokarm (gdy czujesz rzadsze zassanie jak 1 – 2, musisz przerwać karmienie). Po przebudzeniu dziecka przystawiamy go ponownie do drugiej piersi. Tak karmimy na zmianę przez 20 – 30 minut. Musisz się starać, aby przerwy między karmieniami nie były dłuższe niż 2 godziny w dzień i 4 godziny w nocy. Gdy będziesz tak postępować, to karmienie powinno się wyrównać po kilku dniach. Musisz być cierpliwa. To się opłaci. Zwiększy się ilość oddawanych stolców i moczonych pieluszek. Noworodek słabo ssący jest przy piersi cały czas, nie usłyszysz regularnego połykania. Dziecko pierś trzyma bardzo lekko i przy każdym nawet najmniejszym poruszeniu wypada mu ona z buzi. Podczas karmienia zauważasz, że mleko wycieka kącikami ust dziecka. Bardzo często maluch dławi się, mimo że wypływ pokarmu nie jest duży. W takim przypadku musisz skontaktować się z lekarzem. Musisz ściągać pokarm i podawać dziecku łyżeczką lub kubeczkiem. Gdy twoje dziecko słabo ssie, chwilowo nie przybiera na wadze, to w pierwszej kolejności musisz skorygować prawidłowość karmienia. Skontaktuj się z lekarzem, na pewno ci pomoże. O swoich problemach poinformuj położną rodzinną lub idź po pomoc do poradni laktacyjnej. Być może będziesz musiała włączyć na krótki okres dokarmianie mieszanką. Pamiętaj jednak, że twoje mleko jest najlepsze dla twojego dziecka. Cykl snu człowieka składa się z dwóch faz: aktywnej (u dorosłych nazywanej REM – rapid eye movement – nazwa pochodzi od gałek ocznych, które szybko poruszają się w czasie jego trwania) oraz spokojnej (NREM – non rapid eye movement). Fazy płynnie przechodzą z jednej w drugą i gdy nic nie stoi na przeszkodzie (o tych przeszkodach za chwilę), a człowiek ma jeszcze niezrealizowaną potrzebę snu cykl zaczyna się od początku [1]. Jest kilka cech snu niemowląt i młodszych dzieci, które sprawiają, że tak drastycznie różni się on od snu dorosłych: im młodsze niemowlę tym więcej czasu spędza w fazie snu aktywnego (lekkiego) w porównaniu do fazy snu spokojnego (głębokiego); Jakie to ma znaczenie? Sen w fazie aktywnej jest bardzo lekki i łatwo się z niego wybudzić, także wówczas gdy matka mrugnie mocniej powieką. Dlatego też im młodsze dziecko, tym dłużej należy odczekać, zanim spróbuje się je odłożyć po zaśnięciu – u młodszych niemowląt to co najmniej 20-30 minut. Wszelkie próby zmiany pozycji lub miejsca snu niemowlęcia, gdy jest ono właśnie w fazie snu aktywnego, są z góry skazane na porażkę. Po czym poznać, że dziecko jest nadal w fazie snu aktywnego? Jak sama nazwa wskazuje: po jego aktywności. Dziecko w tym stanie jęczy, mruczy, szybko i niespokojnie oddycha, uśmiecha się, marszczy czoło, rusza gałkami ocznymi, paluszkami, ssie pierś lub smoczek. Przed „akcją odkładanie” warto wykonać test ciężkiej rączki – jeśli podniesiemy rękę malucha, a ona opadnie bezwładnie, to znak, że dziecko jest już w fazie snu spokojnego i można spróbować przetransportować je w inne miejsce lub wymknąć się niepostrzeżenie. Stosunek czasu trwania fazy aktywnej do fazy cichej zmienia się wraz z dojrzewaniem układu nerwowego dziecka. Wcześniaki urodzone przed 30 tygodniem ciąży spędzają w fazie snu aktywnego ponad 70% czasu, podczas gdy noworodki urodzone w terminie już około 50% [2]. Im starsze dziecko tym szybciej można je więc przełożyć, jeśli zaśnie na rękach czy w foteliku, ponieważ szybciej przechodzi w fazę snu głębokiego. Przypominam, że dojrzewanie mózgu (a co za tym idzie wydłużenie cyklu snu) przyspiesza dieta bogata w kwas DHA (klik!). długość trwania całego cyklu snu zwiększa się wraz z wiekiem dziecka i osiąga parametry podobne (choć nie identyczne) do dorosłego dopiero w okolicach 3 roku życia Czy teraz już rozumiesz, dlaczego im starsze dziecko tym rzadziej się budzi? Składają się na to 2 czynniki: (1) coraz dłuższe cyklu snu (a więc mniej sprzyjających wybudzeniom momentów przejścia z jednej fazy w kolejną) oraz (2) coraz krótszy czas spędzany w fazie snu płytkiego (czyli tego, w którym budzi nas najcichszy dźwięk, ruch lub inny dyskomfort). Wyjaśnię to jeszcze na rysunku – gwiazdki wskazują na momenty, w których łatwo się obudzić: Cykl snu noworodka (ok. 40 minut – 20 minut sen płytki + 20 minut sen głęboki) Cykl snu dorosłego (70-120 minut) Liczbowo zmiany w długości cyklu snu i proporcji fazy aktywnej do spokojnej można przedstawić następująco: 0-3 cykl snu 40-45 minut, faza snu aktywnego: 50% 3-6 cykl snu 45 minut, faza snu aktywnego: 40% 6-12 cykl snu 50 minut, faza snu aktywnego: 35% 1-2 cykl snu 60 minut, faza snu aktywnego 30%, dobrze rozwinięte etapy snu głębokiego 2-3 cykl snu 70 minut, faza snu aktywnego 27% 3-5 cykl snu 70-90 minut, faza snu aktywnego 20-25% (czyli wzorzec snu jest podobny do wzorca osoby dorosłej; tak DOPIERO TUTAJ). [dane za: Ockwell-Smith, Sarah (2015). The Gentle Sleep Book. Piatkus. ] To dlatego bywają niemowlęta (jak moje), które z zegarkiem w ręku budzą się z drzemki po 20, 30 czy 45 minutach. Po prostu kończy się wtedy jedna z faz snu i jeśli organizm nie potrzebuje lub nie potrafi przejść w kolejną fazę/cykl, budzi to oznacza, że należy zawsze dosypiać dziecko po tych 20 czy 40 minutach, by weszło w kolejną fazę snu lub rozpoczęło jego nowy cykl? Niekoniecznie. Od czego to zależy? Od tego, czy dziecko tego potrzebuje – to po prostu widać. Jeśli Twoje dziecko (znów, jak swego czasu moje) po trwającej 25 minut turbodrzemce jest zadowolone i gada do Ciebie po chińsku, to prawdopodobnie w zupełności mu to wystarcza. Krótkie drzemki (nazywane po angielsku „catnapping”) są zupełnie normalne dla niemowląt, zwłaszcza karmionych piersią, jeśli tylko pasują im samym. Jeśli maluch budzi się z płaczem, w złym humorze, przewraca po łóżku marudząc, spróbuj go „dospać” przystawiając do piersi, dając smoczka, kołysząc itd. Obserwuj i reaguj, bez sztywnych tabelek i przeliczników. Zanim zaczniesz myśleć, że Matka Natura po prostu Cię nienawidzi, zastanówmy się nad najważniejszym pytaniem: czemu (poza dręczeniem rodziców) ma służyć tak krótki i podatny na częste wybudzenia cykl snu? Zarówno w fazie cyklu aktywnego, jak i w momentach przejścia z jednej fazy w drugą organizm monitoruje, czy wszystko z nim w porządku. Sprawdza, czy nie jest odwodniony, głodny, czy nie jest mu zbyt ciepło lub za zimno, czy go nie swędzi albo nie boli, czy ma wystarczającą ilość tlenu do oddychania, czy matka nie oddaliła się od niego (i czy nie czają się dokoła szakale) itd. Jeśli dziecko ocenia, że jest bezpieczne, przechodzi w fazę snu głębokiego, w którym ciężej byłoby mu się obudzić w razie dyskomfortu. Mocny, głęboki sen nie może więc trwać zbyt długo, bo dla niedojrzałych fizjologicznie i niesamodzielnych niemowląt mogłyby to stanowić śmiertelne zagrożenie. Poza tym, przynajmniej w przypadku pierwszych tygodni po porodzie, za pomocą nocnych pobudek dzieci zamawiają sobie wystarczającą ilość pokarmu. Gdyby ludzkie niemowlęta nagle dogadały się, że od dziś śpią jak dorośli (czyli dłużej i głębiej), część z nich, ta bardziej wrażliwa na niekorzystne warunki środowiskowe, mogłaby się w ogóle nie obudzić. Innymi słowy: duża proporcja snu lekkiego i podatność na częste pobudki nie tylko pozwala matkom na osiągnięcie i utrzymanie odpowiedniej ilości mleka, ale również chroni niemowlęta przed śmiercią łóżeczkową [3, 4, 5]. Poza tym faza snu aktywnego stymuluje wzrost i dojrzewanie układu nerwowego niemowlaka. W ciągu jej trwania zwiększa się ilość przepływającej przez mózg krwi, a ośrodki mózgowe komunikują się ze sobą, tworząc nowe połączenia [6]. Zauważyłaś, że Twoje dziecko wybudza się tym częściej, im bliżej poranka? To normalnie, zarówno maluchy, jak i dorośli spędzają więcej czasu w fazie snu lekkiego w każdym kolejnym cyklu. Im dłużej śpimy, tym niestety śpimy płycej (każda matka małego dziecka spędzającego poranki z piersią w buzi wie, o czym teraz mówię). Co można z tym zrobić? Niewiele, to czysta fizjologia. Jeśli częste pobudki naprawdę dają nam w kość, a wiemy, że dziecko jest zdrowe, to na pewno warto przemyśleć sprawę wspólnego spania z dzieckiem. Badania wskazują, że matki dzielące ze swoimi niemowlętami łóżko synchronizują z nimi swój sen poprzez skrócenie jego cyklu [7]. Dzięki temu, mimo częstszych pobudek, są bardziej wyspane, bo płacz dziecka nie wyrywa ich z głębokiego snu. Magia, prawda? 🙂 Szukasz informacji o przyczynach pobudek u dzieci? Sprawdź szkolenie „Dlaczego dzieci się budzą".

noworodek ssie piers tylko 5 minut